piątek, 29 czerwca 2012

Nokia N8 i staw Janina

15 czerwca 2012 r. jechałem rowerem z Katowic Ligoty na Giszowiec leśną drogą. Po drodze zatrzymałem się na kilka sekund przy stawie Janina, aby wykonać jego zdjęcie.


Wkrótce zaprezentuję zdjęcie pobliskiego stawu Barbara.

środa, 27 czerwca 2012

Nokia N8 i V Skate Maraton Osiecznica 2012 - relacje wideo

Kilka relacji wideo z maratonu na rolkach Osiecznica 2012 - bynajmniej nie kręconych Nokią N8 ;)


niedziela, 24 czerwca 2012

Nokia N8 i V Skate Maraton Osiecznica 2012


24 czerwca 2012 r. startowałem na rolkach w zawodach o monumentalnie długiej nazwie V Skate Maraton Borów Dolnośląskich Osiecznica 2012. Trasa bardzo fajna i szybka, mimo momentami tragicznej "grysowej" nawierzchni. Start mogę zaliczyć do udanych, choć było też kilka problemów:

1) Ewidentne przetrenowanie - nie miałem takiej "pary" w nogach jaką spodziewałem się mieć. Zdecydowanie za dużo intensywnych treningów (rolkowo/rowerowo/biegowych) w ostatnich dwóch tygodniach poprzedzających zawody.

2) Niewyspanie - nie dość, że wyjazd do Osiecznicy był wcześnie rano (pobudka o godz. 4.15), to na domiar złego pozarywałem kilka wcześniejszych nocy i ziewałem jak krokodyl.

3) Soczewki kontaktowe - pierwszy raz jechałem taki dystans w zestawie soczewki kontaktowe + sportowe okulary przeciwsłoneczne. Niestety, jazda z prędkością dochodzącą momentami do 35km/h spowodowała, że już po 3 km pęd powietrza po prostu wywiał mi soczewkę z lewego, a po 12 km z prawego oka :)

4) Drafting - jazda w tunelu aerodynamicznym za poprzedzającym zawodnikiem, na rolkach nazywana "pociąg" (ew. "wożenie się"), mocno napsuła mi krwi na pierwszym etapie trasy. Nawet nie wiem kiedy ustawiło się za mną w ogonku kilkanaście osób, które wykorzystały fakt, że jadę równo i nie oglądam się za siebie i stworzyło sobie pociąg ze mną w roli konia pociągowego :) Przez kilka km mocno pracowałem z przodu, aby potem nie załapać się do tegoż pociągu, kiedy w końcu zmęczony zjechałem z pozycji na przedzie. W efekcie niemal cały pozostały dystans zawodów przejechałem samotnie walcząc z różnymi napotkanymi "pasożytami" poprzez gwałtowne sprinty. Ale od ok. 15 km nikt już mnie nie wyprzedził! :)

5) Luźne rolki - ponieważ było bardzo ciepło, więc przed startem wziąłem sobie niestety za bardzo do serca głos jednego z rolkarzy, który radził: "tylko nie wiążcie rolek za mocno, bo jest ciepło i nogi będą puchły". Moje nogi jednak nigdy mi dotąd nie puchły i podobnie było tym razem, więc niepotrzebnie zastosowałem się do owych porad. Efekt? Już po kilku kilometrach odkryłem, że rolki są zbyt słabo zapięte, stopa w bucie ma za luźno i przemieszcza się na boki. Zatem nie chcąc tracić czasu na postój dociągnąłem rolki tylko górną klamrą w kostce. Jednocześnie też starałem się układać stopy przy odepchnięciach w środku buta centralnie na szynie. Prowizorka, na dodatek męcząca i dość szybko wysysająca siły.

6) Zużyte łożyska - w planach był jeszcze zakup nowych łożysk na stoisku z rolkami przy biurze zawodów i ich montaż jeszcze przed zawodami. Niestety, z powodu poślizgu w dotarciu do Osiecznicy czasu przed startem zostało niewiele, tylko na odebranie numerów startowych i błyskawiczne przebranie się. W zawodach wystartowałem więc na starym, huczącym "podwoziu", ale co znacznie gorsze - ze znacznymi oporami w toczeniu się.

7) Technika jazdy - cały czas wymaga doskonalenia. Niestety, tor jazdy, odepchnięcie i kadencja wymagają jeszcze korekt. I dobrze, bo jest szansa na dalszą poprawę wyników w przyszłości :-)

Mimo tego wszystkiego zawody ukończyłem znacznie poniżej zakładanego sobie przed startem limitu czasowego, poprawiając przy tym dość mocno (o ok. 23 minuty!) mój rekord życiowy na dystansie maratonu :)


oficjalna koszulka zawodów 

w drodze do Osiecznicy

przejazd do miejsca startu

przejazd na miejsca startu - widok w przeciwnym kierunku

punkt startowy

ostatnie chwile przed startem

odpoczynek po zawodach

wywiad z Mateuszem Solgą, który zajął 4. miejsce

medal w eleganckim opakowaniu

mój pierwszy szklany medal :)



Teraz będzie trochę przerwy w startach na rolkach - kolejne zawody dopiero pod koniec sierpnia.

środa, 20 czerwca 2012

Nokia N8 i burza w D3S

Dokładnie tydzień temu czyli w środę 13.06.2012 podczas jazdy na rolkach w D3S rozpętała się burza. Początkowo pojawiły się tylko ciemne i dość malownicze chmury, a po ok. godzinie deszcz lał się już strumieniami. Do tego oczywiście pojawiły się atrakcje w postaci grzmotów i błysków.





Jak dobrze, że w rolkach mam jeszcze stare, zajechane kółka treningowe...

niedziela, 17 czerwca 2012

Nokia N8 i koniec gry Polski na EURO 2012

Po sobotnim meczu Polska-Czechy przegranym 0-1 i tym samym odpadnięciu polskich piłkarzy z dalszych rozgrywek w ramach Euro 2012 trudno cokolwiek komentować. Może wystarczy zestaw kilku zdjęć z niedzielnego wydania Telexpressu?

mina Macieja Orłosia mówi wszystko

magiczna polska flaga, która najwyraźniej nie działa

piłka w polskiej bramce 

...i mina, która nic nie mówi

Tak, a najlepiej do tego wszystkiego śpiewać jak zwykle "nic się nie stało"....

piątek, 15 czerwca 2012

Nokia N8 i szyna Powerslide Venom 12.0

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się na zmianą "podwozia" w moich rolkach Rollerblade Speedmachine 90. Dotychczasowy zestaw 4x90 przestał mi już wystarczać. Na szczęście kupiłem w okazyjnej cenie używaną szynę 4x100 marki Powerslide. To model Venom 12.0" - liczba w nazwie oznacza długość szyny w calach, jest to więc najkrótsza na rynku szyna 4x100. Dla porównania kolega jeździ na hybrydowej szynie 3x100+1x90 i jest to Powerslide Venom 12.8 czyli dłuższa niż szyna 4x100 Powerslide Venom 12.0.

Długość (a raczej krótkość) szyny jednak mi nie przeszkadza. Problemem jest tylko kolor. Niestety, szyna jest w kolorze... róż metalic! Zacisnąłem zęby i dokonałem zakupu, przekładając na później martwienie się o kolor.

Operacja tuningu trwała dość sprawnie. Odkręcenie śrub mocujących oryginalne szyny trwało chwilę, bo dokręcone było wyjątkowo mocno. Reszta operacji przebiegła już jednak bardzo szybko.





Rolki Rollerblade Speedmachine 90 (4x90mm) przed tuningiem...



Efekt tuningu - but  z rolek Rollerblade Speedmachine 90, 
szyna Powerslide Venon 12.0 4x100,
kółka AM-Wing Elite (4x100mm)


Rolki po tej modyfikacji znacznie przyspieszyły. Różnica jest teraz naprawdę bardzo odczuwalna. Ale to nie tylko zasługa zwiększonej średnicy kółek, ale też ich lepszej jakości. Niestety, oryginalne kółka Rollerblade fabrycznie montowane w modelu Speedmachine mają przeznaczenie raczej fitnessowe. Kółka marki AM-Wing są tymczasem przeznaczone do typowej jazdy szybkiej, a już szczególnie model Elite.

A nowy wygląd rolek? Kolor poraża i przeraża - przynajmniej mnie, absolutnie antymetroseksualnego faceta. Już analizuję co z tym fantem zrobić. W grę wchodzi zeszlifowanie farby papierem ściernym lub przemalowanie szyny na inny kolor.

środa, 13 czerwca 2012

Nokia N8 i problem z AERO2 z TP-LINK TL-MR3020

Od pewnego czasu jestem użytkownikiem routera Wi-Fi GSM firmy TP-LINK, model TL-MR3020. Do routera podpięty jest poprzez port USB modem 3G działający w sieci AERO2. Router prezentuje się naprawdę świetnie - ma zaskakująco niewielkie rozmiary, oryginalny design, a do tego wykonany jest bardzo starannie.



Jego parametry również prezentują się bardzo atrakcyjnie: obsługa modemów 3G, Wi-Fi w standardzie N (150 Mbps), trzy tryby pracy do wyboru (3G, WISP, AP).




Niestety, jego współpraca z modemami 3G pozostawiała sporo do życzenia. Problemy bowiem tyczą się dwóch modemów, które posiadam: Huawei E353s-2 oraz Huawei E173s-2. Pierwszy z nich wcale nie działał, a drugi początkowo działał bez problemów, ale po pewnym czasie zaczął wymagać regularnych restartów routera, aby finalnie całkowicie odmówić współpracy. Modem całymi godzinami tylko mrugał światełkiem sygnalizując próbę łączenia. Efekt - zostałem w domu bez Internetu, więc moja Nokia N8 musiała czasowo zamienić się w domowe centrum dostępu do jego zasobów.

To ciekawe, bo oficjalna strona TP-LINK informuje, że router TL-MR3020 działa z tymi modemami bez problemów. Tymczasem na forach internetowych jest mnóstwo opisów problemów tego routera z obsługą modemów 3G.

Na szczęście niedawno wyciekła testowa aktualizacja oprogramowania opracowana przez TP-LINK do modemu TL-MR3020, która całkowicie rozwiązuje ten problem.
http://uploaded.to/file/7ot52ovn

Jest to co prawda wersja beta oprogramowania (o czym informują nas wielkie napisy w panelu administracyjnym), ale w pełni funkcjonalna - użytkuję ją od blisko dwóch tygodni i żadnych problemów nie zauważyłem. Są za to istotne pozytywy, bowiem Huawei E353s-2 w końcu zaczął działać, a Huawei E173s-2 nareszcie działa stabilnie.

I oby tylko nowa, produkcyjna wersja oprogramowania tego nie popsuła.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Nokia N8 i II Bieg na Łyżworolkach w Modzurowie - 22 km

10 czerwca 2012 r. rozegrany został II Bieg na Łyżworolkach w Modzurowie. Trasa przebiegała przez piękny, ale mocno pofałdowany teren, jednak jakość nawierzchni asfaltowej była wręcz wyśmienita. W zawodach wystartowało kilkudziesięciu uczestników podzielonych na liczne kategorie (wiek/płeć).

Trasa wg organizatorów liczyła 5,5 km w jedną stronę.Kobiety startowały na dystansie 11 km (czyli jedna pętla), a mężczyźni na dystansie 22 km (dwie pętle). Trasa jednak była nieco dłuższa - Sports Tracker w mojej Nokii N8 pokazał jednak odległość 23,27 km (podobnie jak telefony innych zawodników). Ponadto przed głównymi zawodami odbyły się także zawody dzieci, ale oczywiście na znacznie krótszych dystansach (200 m, 400 m i 2000 m).

na godzinę przed startem pustki

widok od strony trasy

łabędzie, krasnale, koty, bociany czyli posesja na bogato

przygotowania do startu

moment przed startem zawodów mężczyzn

znikający punkt - czyli poprzedzający mnie zielony rolkarz

raz bliżej, raz dalej

trasę zabezpieczali strażacy, policjanci i służby medyczne

początek ok. kilometrowego zjazdu ze stromej górki

widoki z trasy

widoki z trasy

po nawrocie mozolny podjazd z powrotem pod górkę

ciąg dalszy podjazdu

górka w niemal pełnej krasie

i po zawodach - kościół w Modzurowie

odpoczynek po zawodach w przykościelnym ogródku

puchary i nagrody dla zwycięzców

wręczanie nagród w jednej z dziecięcych kategorii

zwycięzcy kategorii M39:
 1. Mateusz Solga, 2. Marcin Binek, 3. Sławomir Sikora

Zdjęć mnóstwo, ale i zawody fantastyczne. Koniecznie trzeba tam jechać za rok.

piątek, 8 czerwca 2012

Nokia N8 i okolice ronda w Katowicach - część 2

Oto ciąg dalszy zdjęć wykonanych 17 maja 2012 r. przed NightSkating w Katowicach. Pierwsze dwa przedstawiały żurawie i sygnalizację świetlną przy rondzie, kolejne dwa są wykonane z tego samego miejsca, ale już w inną stronę - tj. widok na ul. Roździeńskiego i Uniwersytecką oraz widok na biurowiem Altus.



Efekt końcowy to nie tylko zasługa Nokii N8, ale przepięknych chmur i przede wszystkim fenomenalnego popołudniowego światła, które miękko podkreślało wszystkie kolory i kształty.

środa, 6 czerwca 2012

Nokia N8 i okolice ronda w Katowicach - część 1

17 maja 2012 r. tuż przed NightSkating w Katowicach stałem na przejściu dla pieszych w okolicach ronda. Światło, chmury i żurawie tworzyły tak ciekawą scenerię, że błyskawicznie sięgnąłem po Nokię N8 i zrobiłem zdjęcia.



Zdjęć wykonałem więcej (łącznie cztery), ale reszta (czyli dwa kolejne) pojawi się w kolejnym wpisie.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Nokia N8 i Mistrzostwa Polski we wrotkarstwie szybkim - Katowice 2012

W niedzielę 3 czerwca 2012 r. w Katowicach zostały rozegrane Mistrzostwa Polski we wrotkarstwie szybkim na dystansie półmaratonu (21.097 km). Choć termin zawodów został oficjalnie potwierdzony zaledwie tydzień wcześniej to i tak zgłosiło się ok. 70 uczestników.

W moim przypadku poważnym utrudnieniem do wzięcia udziału był pracujący weekend. Na szczęście w niedzielę w okolicach południa miałem małe "okienko", więc błyskawicznie dojechałem autem na miejsce zawodów w Dolinie Trzech Stawów, odebrałem pakiet startowy, przebrałem się i zdążyłem nawet obejrzeć końcówkę wyścigu kobiet.


Później krótka rozgrzewka w formie interwałowego dojazdu na miejsce startu i narastająca niepewność czy będzie padać czy nie. Deszcz najwyraźniej też nie był pewien, bo dość szybko się rozmyślił.



A później już tylko bardzo intensywna praca nogami, tak aby zmieścić się w zakładanym dość ambitnym limicie czasowym. I wszystko poszło zgodnie z planem, a na dodatek rekord życiowy został pobity.

Medali pamiątkowych tym razem nie było, jedynie nagrody dla zwycięzców, a dla wszystkich uczestników okolicznościowe koszulki.



Na koniec jeszcze, nieco sfrustrowany kilkoma ograniczeniami moich aktualnych rolek (głównie szybkościowymi), odwiedziłem stoisko sportowe i przymierzyłem zestaw Luigino Strut model 2012 z osprzętem Z-Wheels i Z-Frame - rozmiar 4x100mm. But ciekawy (szyna i koła już mniej), ale niski but to jednak pomysł na przyszły sezon.




A potem do domu pod prysznic i pędem z powrotem do pracy - i praca aż do wieczora.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...