niedziela, 24 lutego 2013

Nokia N8 i Babia Góra zimą - luty 2013

Sobota 23 lutego 2013 r., pobudka  o godz. 5.30. To już kolejny tegoroczny wypad na Babią Górę (poprzednio byłem tam w styczniu).

Warunki typowe - śnieg, mróz i wiatr. Tym razem jednak pokrywa śnieżna była bardziej zmrożona więc nogi się tak nie zapadały i szło się wygodniej niż ostatnio (wtedy śnieg był bardziej świeży, miękki, sypki). Temperatura w okolicach -10 do -15 stopni C., oczywiście mocno obniżana przez wiatr. Bo jak zwykle wiatr na Babiej Górze nie pozwala zapomnieć o sobie.

Widoczność już na początku szlaku była kiepska, a znacznie spadła tuż powyżej granicy lasu. Przed Kępą jeszcze się pogorszyła wynosząc ledwo 10 metrów i tak właśnie wyglądała do samego szczytu Babiej Góry.


Sokolica (1367 m n.p.m.) - i początek "mleka"

Sokolica c.d.

Na szczycie Babiej Góry

Zbliżenie na murek na szczycie

Krótki postój przy murku na szczycie

Napotkane przy zejściu napisy na śniegu - "Martyna"? ;-)

Wejście na szczyt zajęło 2h15min, ale to i tak szybciej o 15 minut od czasu wg znaków (choć wolniej od mojego rekordu). Droga w dół przebiegła jeszcze sprawniej: 1h05min. zamiast 1h30min. wg znaków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...