Dobrze jest mieć zawsze pod ręką telefon. Tfu, aparat fotograficzny. Po prostu: Nokię N8.
I miło jest taki fakt kontemplować w dwójkę...
Choć zawsze w takich sytuacjach w głowie każdego właściciela pojazu kupionego jako używany pojawia się pytanie: "czy to aby na pewno pierwsze 200 000 km tego samochodu?" ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz