Niedawno w moich rolkach pojawił się problem. Dość poważny problem. Mianowicie jedna ze śrub mocujących kółka do szyn uległa uszkodzeniu. W szczegółach - wyrobiło się gniazdo wpustowe typu imbus, w związku z czym wprowadzony do śruby klucz imbusowy obracał się bez jakiejkolwiek reakcji ze strony śruby.
W związku z powyższym zmuszony byłem przez okres kilku tygodni jeździć na zamontowanej akurat w moich rolkach hybrydowej szynie (hi-low) Powerslide Venom i zestawie kół Matter Juice F1 3x110mm + 1x100mm. Warto dodać, że mam trzy różne szyny i zestawy kół w różnych rozmiarach, które używam w zależności od realizowanych w danym momencie założeń treningowych czy zawodów.
Jak zatem odkręcić uszkodzoną śrubę? Trzeba ją po prostu rozwiercić. Do tego celu użyłem wiertarko-wkrętaki akumulatorowej i trzech drobnych wierteł do metalu. Cała operacja była przeprowadzana na raty i trwała łącznie blisko trzy godziny. Czynność to wcale niełatwa, wymagająca ogromnej precyzji i obarczona ogromnym ryzykiem (w przypadku uszkodzenia gwintu w szynie nadaje się ona razem z drugą szyną już tylko do wyrzucenia). Dwa wiertła pękły i dopiero trzecie doprowadziło zadanie do końca. Odetchnąłem z ulgą. A tak wyglądała śruba po wyciągnięciu z szyny - po lewej uszkodzona śruba, po prawej dla porównania śruba fabrycznie nowa.
Zdjęcia wykonane zostały w trybie makro. Szkoda tylko, że ten tryb wymusza oddalenie od fotografowanego obiektu większe niż w typowym aparacie kompaktowym. Ale i tak nie zamierzam zamienić Nokii N8 na jakikolwiek kompakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz