W niedzielę 3 czerwca 2012 r. w Katowicach zostały rozegrane Mistrzostwa Polski we wrotkarstwie szybkim na dystansie półmaratonu (21.097 km). Choć termin zawodów został oficjalnie potwierdzony zaledwie tydzień wcześniej to i tak zgłosiło się ok. 70 uczestników.
W moim przypadku poważnym utrudnieniem do wzięcia udziału był pracujący weekend. Na szczęście w niedzielę w okolicach południa miałem małe "okienko", więc błyskawicznie dojechałem autem na miejsce zawodów w Dolinie Trzech Stawów, odebrałem pakiet startowy, przebrałem się i zdążyłem nawet obejrzeć końcówkę wyścigu kobiet.
Później krótka rozgrzewka w formie interwałowego dojazdu na miejsce startu i narastająca niepewność czy będzie padać czy nie. Deszcz najwyraźniej też nie był pewien, bo dość szybko się rozmyślił.
A później już tylko bardzo intensywna praca nogami, tak aby zmieścić się w zakładanym dość ambitnym limicie czasowym. I wszystko poszło zgodnie z planem, a na dodatek rekord życiowy został pobity.
Medali pamiątkowych tym razem nie było, jedynie nagrody dla zwycięzców, a dla wszystkich uczestników okolicznościowe koszulki.
Na koniec jeszcze, nieco sfrustrowany kilkoma ograniczeniami moich aktualnych rolek (głównie szybkościowymi), odwiedziłem stoisko sportowe i przymierzyłem zestaw Luigino Strut model 2012 z osprzętem Z-Wheels i Z-Frame - rozmiar 4x100mm. But ciekawy (szyna i koła już mniej), ale niski but to jednak pomysł na przyszły sezon.
A potem do domu pod prysznic i pędem z powrotem do pracy - i praca aż do wieczora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz