Pewnego dnia na ekranie mojej Nokii N8 pojawił się komunikat ze wskazówką, która mnie mocno zaintrygowała:
Jak zatem wygląda to coś? Proszę bardzo - Nokia DC-11 w pełnej krasie:
Zewnętrzny akumulator do telefonu? Ładowarka podróżna? Akumulator przenośny? Mniejsza o nazwę...
Serce urządzenia stanowi bateria litowo-jonowa 1500 mAh z możliwością wielokrotnego ładowania oraz specjalne kable podłączeniowe - z możliwością ich ukrycia w obudowie urządzenia.
Czas działania jest uzależniony od modelu telefonu/akcesoriów - maksymalnie do 3 godzin. A czas ładowania? W zależności od ładowarki - poniżej 2 godzin i 45 minut przy pomocy ładowarki o wysokiej efektywności Nokia AC-8.
W ofercie jest również czarna wersja Nokia DC-11:
Cena tego wynalazku? Ok. 110 zł w sklepach internetowych (stan na styczeń 2012 r.).
Wg mnie to przesadzona cena - za tyle mogę kupić 3 baterię BL4D o poj. 1200mAh... jak już robią takie, w sumie pożyteczne urządzonko, to powinni do tego chociaż 3000mAh dać... a Ty jak myślisz?
OdpowiedzUsuńMam to coś w wersji srebrnej. Można ładować ją razem z telefonem i mamy naładowane oba urzadzenia jednocześnie. Zabieram dc-11 ze sobą i problem baterii z głowy - już raz się przydała, a mam ją 3 dni. Podczas ładowania telefonu mocno sie nagrzewa (bez użycia gniazdka elektrycznego).
OdpowiedzUsuńMinus - nie wiem kiedy naładowała tel w pełni, oraz kiedy sama się naładowała w 100%. Ciągle miga dioda i tyle.. Brak wskaźnika poziomu naładowania.. brak mozliwości ładownia USB.. Ja poproszę urządzenie z dwukrotnie większą pojemnością i bez wyżej wymienionych wad :)