Nokia N8 ciągle mnie zadziwia. Dziś "wygrzebałem" właśnie zdjęcia zrobione Nokią N8 jesienią ubiegłego roku (2 listopada 2011 r.) przez okno samochodu. Zdjęcie może nie powala ani kadrem, ani atrakcyjnością kolorów, ale chodzi w nim o coś zupełnie innego...
Znacznie ważniejszy od estetyki zdjęcia jest w tym przypadku walor techniczny. Konkretnie chodzi mi o aberracje chromatyczne. A raczej ich brak. Piszę świadomie "raczej", bo wnikliwe (żeby nie powiedzieć "złośliwe") oko dostrzeże z pewnością ich drobne ślady. Ale ktoś, kto wie jak wielką zmorą w przypadku wielu aparatów cyfrowych (włącznie z lustrzankami) są aberracje chromatyczne i do jakiego stopnia potrafią oszpecić zdjęcie to patrząc na powyższy obrazek będzie wręcz zaskoczony. Ten widok to przecież prawdziwy popis możliwości dla aberracji chromatycznych. I w tych to właśnie wyjątkowo "aberracjochromatycznogennych" warunkach Nokia N8 wygenerowała zaskakująco dobry obraz. I na dodatek przez szybę samochodu.
Więc tytuł tego posta należy traktować czysto przekornie. Nokia N8 nie ma bowiem problemu z aberracjami chromatycznymi.
Naprawdę, kocham ten aparat... :)
co tu tak cicho, lalala, nic się nie dzieje laa....
OdpowiedzUsuńHaaaaaaaallllooooo może jakieś posty tyle się dzieje awantura odnośnie systemu belle xD informacje o nokii 801-803 xD a tu cisza jak tak mozna ;]
OdpowiedzUsuń