Upalna sobota 30 czerwca 2012 r. to idealne warunki na jazdę rowerem - i znowu poruszałem się lesie pomiędzy katowickimi dzielnicami Brynów/Ochojec/Giszowiec. Tym razem odwiedziłem staw Barbara, leżący nieopodal
stawu Janina. Staw Barbara jest większy i panują tam znacznie bardziej "wakacyjne" klimaty - hordy "wczasowiczów" buszujących na czymś w rodzaju plaży, a także żeglujących na dmuchanych materacach....
Aż trudno uwierzyć, że w Katowicach można napotkać takie widoki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz